Świeżak za kółkiem. Na jakich oponach?
Wielu młodych kierowców po otrzymaniu wymarzonego dokumentu myśli tylko o tym, żeby jak najszybciej zacząć jeździć. I bardzo dobrze. Praktyka czyni mistrza.
Niestety wielu młodych adeptów sztuki jazdy pozwala sobie na dużą prędkość oraz brawurę „za kółkiem”. Często słyszymy tragiczne doniesienia o młodych kierowcach, doprowadzili do wypadku.
Wiele osób zrzuca takie sytuacje właśnie na błędy młodości i „ułańską fantazję” niedoświadczonych kierowców. Mało kto zwraca uwagę, na rodzaj i stan opon w samochodach, którymi jeżdżą.
Pierwszy samochód musi dobrze wyglądać. Różnego rodzaju dodatki i akcesoria, które poprawiają stan wizualny to priorytet. Nie ma ważniejszej kwestii od odpowiednich alufelg, efektownych żarówek czy zmianach w karoserii. To jest myślenie młodego kierowcy o swoich pierwszym samochodzie.
Niestety da się zauważyć, że na tych pięknych alufelgach, często są założone opony niedostosowane do panującej pory roku albo takie kiepskiej jakości.
Kupno używanych albo bieżnikowanych opon to standard w takich sytuacjach. Pamiętajmy, że opona to bardzo ważna część układu zawieszenia samochodu. To jedyny element samochodu, który styka się bezpośrednio z nawierzchnią. To element, od którego często może zależeć zdrowie i życie.
W dobie kiedy wydajemy mnóstwo pieniędzy na prezenty, warto pomyśleć, o podarunku w postaci kompletu opon dla młodego kierowcy. Taki prezent ciężko umieścić pod choinką, ale przynajmniej będziemy mieli pewność, że zapewniliśmy większe bezpieczeństwo jazdy. Może dzięki temu cała rodzina będzie mogła spotkać się wspólnie przy choince?
Młodzi kierowcy chcą być efektowni i to nic złego. Takie są zasady młodości. Rodzice mogą natomiast pomóc w zadbaniu o odpowiedni poziom bezpieczeństwa na drodze.